Artykuł został opublikowany także na portalu JustPasteIt (dawniej Eioba).
Wersja z 2012-01-28
English version • Wersja dwujęzyczna • Bilanguage version
Uwaga: tutaj zapoznać się można z wstępem do typologii syntaktycznej.
W językoznawstwie przez tekst rozumie się nie tylko jakiś fragment pisany, ale wszelką przekaz stworzony w danym języku. Tekstem może być więc (i jest najczęściej) także ustna wypowiedź. Choć mówi się, że językoznawstwo jest nauką o języku, w rzeczywistości najczęściej zajmuje się ono analizą tekstów.
Każdy tekst w dowolnym języku jest modelowany jako uporządkowany ciąg jednostek składowych – zdań złożonych, zdań prostych, grup nominalnych, wyrazów (nie zawsze muszą występować wszystkie te rodzaje), które dzielą się z kolei na podjednostki o określonych funkcjach – morfemy, a te na podjednostki jeszcze niższego rzędu – fonemy. Przyjmiemy tutaj, że model ten, choć nie jest pełny ani doskonały, jest wystarczająco bliski rzeczywistości.
W każdym języku istnieją morfemy semantyczne, inaczej leksykalne, które nazywają, wskazują, szeregują lub opisują obiekty świata rzeczywistego. Jednak język składa się nie tylko z morfemów semantycznych. Aby powstał sensowny tekst w dowolnym języku, morfemy te muszą być w jakiś sposób uporządkowane zgodnie z regułami gramatyki, i dlatego tworzą określone struktury morfologiczne. Najczęściej oprócz morfemów semantycznych w strukturach tych występują morfemy syntaktyczne, inaczej gramatyczne, które nie wskazują obiektów, ale regulują stosunki między morfemami semantycznymi i pozwalają tworzyć z nich zdania i inne rodzaje wypowiedzeń. Najprostszy zespół morfemów, który spełnia jednocześnie funkcję semantyczną i funkcję syntaktyczną, zwany jest członem syntaktycznym. W języku polskim rolę takiego członu może spełniać wyraz lub grupa wyrazów.
Struktury morfologiczne bywają bardzo różnie zbudowane w poszczególnych językach świata. Dlatego też od dawna próbowano dokonać typologicznej klasyfikacji języków według prostych kryteriów odnoszących się do tych struktur. Mówiąc w uproszczeniu, klasyfikacje takie opierają się na budowie wyrazów i ich składzie.
W roku 1836 Wilhelm von Humboldt dokonał klasyfikacji języków według stopnia zwartości członów syntaktycznych. Klasyfikacja ta jest często stosowana także dziś. Zgodnie z nią, istnieją 4 typy języków:
Typowe języki izolujące charakteryzują się bardzo luźną strukturą członów syntaktycznych. Zasadniczo nie odróżniają one morfemów semantycznych od morfemów syntaktycznych, a termin „wyraz” ma w nich specyficzne znaczenie. Morfem zwykle równa się tu sylabie. Niektórzy uważają języki izolujące za bezwyrazowe, inni utożsamiają tu wyraz z morfemem lub z całym członem syntaktycznym. Człony syntaktyczne powstają dzięki odpowiedniej kolejności morfemów, a także dzięki temu, że pewne morfemy semantyczne w określonej pozycji częściowo tracą swoje znaczenie leksykalne, stając się wyrazami posiłkowymi. Za typowe przykłady języków izolujących uważa się chiński, zwłaszcza w wersji archaicznej, a także tajski, wietnamski i inne języki Azji Płd.-Wsch. Języki izolujące znajdziemy także w Afryce i w Ameryce, do tego typu zbliża się także szereg języków zachodnioeuropejskich, zwłaszcza angielski, w którym mało jest końcówek, a funkcja wyrazu zależy niejednokrotnie od jego pozycji w zdaniu.
Współczesny chiński nie jest już typowym językiem izolującym, jednak wciąż znajdziemy w nim odpowiednie przykłady dla zobrazowania struktur charakterystycznych dla tego typu języków. W języku mandaryńskim można np. zbudować następujące zdania: tā zài kètáng li ‘on jest w klasie’, dosł. ‘on znajdować-się lekcja sala wewnątrz’, tā zài kètáng li shàngkè ‘on uczy się w klasie’, dosł. ‘on znajdować-się lekcja sala wewnątrz w-górę lekcja’. Widać wyraźnie, jak zmienia się znaczenie morfemów w zależności od ich pozycji: w pierwszym zdaniu morfem zài spełnia funkcje czasownika ‘znajdować się’, w drugim jest już tylko morfemem posiłkowym, wchodzącym w skład konstrukcji zài… li o znaczeniu naszego przyimka ‘w’. Jeszcze wyraźniej widać różnicę w przypadku morfemu kè użytego dwukrotnie w drugim zdaniu: raz jako przydawka w kètáng ‘sala lekcyjna’, a raz jako część złożonego czasownika shàngkè ‘uczyć się’ (dosł. ‘nalekcjowywać’).
Języki aglutynacyjne charakteryzują się wyższym stopniem zwartości niż izolujące. Morfemy mają tu ściśle rozdzielone funkcje semantyczne i syntaktyczne, przy czym każdy morfem spełnia tylko jedną, konkretną funkcję znaczeniową. Istnieją wyrazy złożone z morfemów ułożonych w charakterystycznym dla danego języka porządku, np. złożone z rdzenia będącego nośnikiem funkcji semantycznej oraz następujących po nim sufiksów. Ten typ jest szeroko rozpowszechniony wśród języków świata, należą do niego języki uralskie, ałtajskie, drawidyjskie, austryjskie, wiele języków Afryki, Australii, Ameryki, już w zasadzie aglutynacyjnymi są też języki nowochińskie. Do języków aglutynacyjnych należą też często języki sztuczne, np. esperanto.
Języki fleksyjne posiadają wyrazy złożone z tematu, spełniającego funkcję semantyczną, oraz z afiksu fleksyjnego, który kumuluje kilka funkcji syntaktycznych. Do typu tego zalicza się większość języków indoeuropejskich, w tym polski. W przeciwieństwie do aglutynacji, to końcówka wpływa tu na postać tematu (np. lat-o : leci-e), a morfemy nie mogą być odklejane ani opuszczane. Czasami zamiast pojęcia „języki fleksyjne” używa się „języki fuzyjne”.
Wreszcie języki alternacyjne kumulują zarówno funkcje semantyczne, jak i syntaktyczne, w jednym niepodzielnym wyrazie. Typ ten ma być jakoby reprezentowany przez języki semickie. Wykładnikami semantycznymi są tu spółgłoski, a syntaktycznymi – samogłoski, np. qatala ‘zabił’ – qutila ‘został zabity’. W rzeczywistości w językach semickich spotykamy i aglutynację, i fleksję, a alternacje rdzenia, choć widoczne w ich gramatyce najwyraźniej wśród znanych języków świata, wcale nie są podstawowym wykładnikiem syntaktycznym.
Podobną klasyfikację syntaktyczną stworzył Franz Misteli w 1893. Wyróżnił on następujące języków:
Zgodnie z definicją autora, języki inkorporujące miałyby nie odróżniać wyrazu od zdania; dziś pojęcie to używane jest w innym znaczeniu (por. niżej), a języki tego typu określa się jako polisyntetyczne. Przykładami miały być liczne języki indiańskie oraz grenlandzkie. W językach izolujących pierwiastkowych (chiński, tajski, birmański) o funkcji wyrazu w zdaniu decyduje ich szyk, natomiast w językach izolujących tematowych (polinezyjskie) stosunki gramatyczne wyrażają afiksy odgraniczone od tematu, a więc de facto słowa posiłkowe. Języki szeregujące (bantu, egipski) charakteryzują się obecnością luźnych elementów gramatycznych, które nie są morfologicznie zespolone z leksykalnymi, tj. ani one nie wpływają na leksykalne, ani leksykalne na nie. W językach aglutynujących według Mistelego (uralskie, ałtajskie, drawidyjskie) morfemy gramatyczne połączone są z leksykalnymi na zasadzie harmonii wokalicznej, wreszcie w językach fleksyjnych (indoeuropejskie i semickie) zespolenie obu tych typów morfemów jest nierozerwalne.
Aglutynację rozumie się jak widać niejednakowo. Oto cztery różne definicje tego pojęcia.
Majewicz podaje klasyfikację Humboldta zmodyfikowaną w taki sposób, aby podkreślić różnice w ilości informacji zgramatykalizowanej:
W językach izolujących nie ma różnicy między wyrazem a morfemem, a wszystkie morfemy niosą zasadniczo informację leksykalną. Języki inflektywne posiadają wyrazy złożone z rdzenia niosącego informację leksykalną i różnego typu afiksów niosących informację gramatyczną. Wreszcie w językach polisyntetycznych znika różnica między wyrazem a zdaniem. Wyraz składa się tu z jednego lub kilku rdzeni niosących informację leksykalną, oraz z afiksów niosących możliwie maksymalną informację gramatyczną. Języki polisyntetyczne zaliczano wcześniej do typu aglutynacyjnego lub fleksyjnego w zależności od tego, czy afiksy mają jedną funkcję syntaktyczną, czy też wiele. Istnieją również języki polisyntetyczne, w których brak afiksów, a informację gramatyczną przenosi kolejność morfemów semantycznych, podobnie jak w językach izolujących. Morfemy w językach izolujących mogą jednak stać samodzielnie, natomiast w językach polisyntetycznych – nie.
Wraz ze wzrostem ilości morfemów syntaktycznych w podanych wyżej 3 typach języków zwiększa się średni stosunek liczby morfemów do liczby wyrazów. Greenberg stworzył skalę opartą na tym stosunku, mierzonym w dostatecznie długich tekstach danego języka. W językach skrajnie analitycznych stosunek ten równa się 1; języki te należą do typu izolującego w klasyfikacji Humboldta. Za syntetyczne można uznać języki o wartości stosunku Greenberga pomiędzy 2 a 3. Języki te należą do typu inflektywnego. Gdy stosunek Greenberga przekracza wartość 3, język wykazuje już cechy typu polisyntetycznego.
Okazuje się, że w danym języku spotykamy na ogół stałe rozmieszczenie morfemów w obrębie członu syntaktycznego. W językach prepozycyjnych morfemy syntaktyczne następują przed semantycznymi. Do grupy tej zaliczają się języki austryjskie i większość języków Afryki, w których prefiksy (lub wyrazy posiłkowe umieszczane przed wyrazem niosącym znaczenie leksykalne) bywają wykładnikami kategorii gramatycznych. Element odróżniający, wskazujący klasę przedmiotów, stoi tu przed elementem utożsamiającym, precyzującym znaczenie wyrazu w obrębie tej klasy. Przykłady: wietnamskie máy bay ‘samolot’ (máy jest elementem odróżniającym o znaczeniu ‘maszyna’), indonezyjskie orang utan ‘orangutan, leśny człowiek’ (orang ‘człowiek’), suahili ki-meza ‘stolik’ (prefiks ki- oznacza ‘mały przedmiot’).
W językach postpozycyjnych jest odwrotnie – typowym rodzajem afiksów są tu sufiksy, występują również poimki i inne elementy gramatyczne stojące po wyrazie, do którego się odnoszą. Elementy wskazujące klasę przedmiotów stoją po elementach utożsamiających. Należy tu większość języków świata, w tym w zasadzie język polski. Przykład: krasnoludek (-ludek określa klasę obiektów; w obrębie tego członu morfem -ek ma znaczenie ‘mały obiekt’).
Istnieją 4 zasadnicze związki syntaktyczne, jakie mogą występować między wyrazami w zdaniu. Chodzi tu o związki:
Właściwości składniowe morfemów semantycznych wchodzących w wymienione wyżej związki wyrażane są w różnych językach świata na różne sposoby.
W językach pozycyjnych rolę w związku syntaktycznym wyznacza jedynie kolejność wyrazów. Choć we wszystkich językach kolejność wyrazów jest w mniejszym czy większym stopniu stała, w językach pozycyjnych dla wyrażenia funkcji danego morfemu w zdaniu nie są potrzebne inne środki, a szyk przestrzegany jest bardziej rygorystycznie. Przykładami mogą być angielski, francuski, chiński.
W językach przypadkowych wyznacznikiem funkcji syntaktycznej jest forma wyrazu (przypadek), a więc obecność afiksu lub alternacji w rdzeniu, albo też zmiana miejsca akcentu itd. Odpowiednio zmienione formy rzeczowników pełnią role podmiotu, agensa, pacjensa, członu określającego. Forma orzeczenia zgadza się w jakiś sposób z podmiotem, agensem lub pacjensem. Podobnie człon określany może mieć czasem formę wskazującą na wyraz określający. Polski jest językiem przypadkowym, tak samo łacina, greka, gruziński, klasyczny arabski, węgierski, turecki, japoński.
W językach inkorporujących, zwanych także koncentrycznymi, wyznacznikiem funkcji syntaktycznej nie jest forma wyrazu, ale elementy włączone do członu konstytutywnego (nadrzędnego), tj. do formy orzeczenia lub do formy określanej. Elementy inkorporowane zgadzają się z członami, które reprezentują, pod względem liczby, rodzaju, klasy itd. Istotne jest przy tym, że podmiot, agens, pacjens lub determinant nie wyróżniają się formą, to znaczy nie istnieją tu przypadki. Czasami także szyk tych elementów bywa dowolny. Typowymi językami koncentrycznymi są różne języki indiańskie (w tym aztecki, majański, keczua), australijskie, czukocki, ajnuski, języki bantu. Do tego typu zbliżają się też języki inuickie i północno-zachodnio-kaukaskie.
Pojęcie inkorporacji przybiera w językoznawstwie różne znaczenia (por. wyżej):
Języki inkorporujące nie muszą być polisyntetycznymi pod warunkiem rozumienia inkorporacji w pierwszym znaczeniu, a sama inkorporacja może dotyczyć tylko niektórych konstrukcji gramatycznych. Przykładów dostarcza aglutynacyjny język suahili: mama anawasomea watoto wake kitabu ‘matka czyta swoim dzieciom książkę’ (a- ‘ona’, -na- ‘teraz’, -wa- ‘im’, dosł. „matka ona-teraz-im-czytać dzieciom swoim książkę”; dopełnienie bliższe „książkę” nie jest tu inkorporowane), Ahmad amemwandikia mpenzi barua yake ‘Ahmad napisał list do swej ukochanej’ (dosł. „Ahmad on-już-jej-to-pisać ukochana list jej”). Przykładem inkorporacji w grupie nominalnej może być krymskotatarskie menim musafirlerim ‘moi goście’ (dosł. „moi goście-moi”; języki turkijskie należą do typu przypadkowego). Podobne konstrukcje są szeroko rozpowszechnione w różnych językach świata, np. ojibwa (rodz. algonkińska) māpa enimi u-wītekēmākenan ‘żona tego człowieka’ (dosł. „ten człowiek jego-żona”), węg. a kirándulás útvonala ‘trasa wycieczki’ (dosł. „(ta) wycieczka trasa-jej”), mihozzánk ‘do nas’ (dosł. „my-do-nasz”, obok hozzánk, „do-nasz”).
W rozumieniu drugim inkorporacja zachodzi w mniejszym lub większym stopniu w większości języków świata, gdyż formy osobowe czasownika są w tym sensie inkorporacyjne. Zwykle jednak o inkorporacji mówi się, gdy pojawiają się wtórne morfemy zaimkowego pochodzenia, jak we francuskim Jean parle-t-il polonais?, w którym -t- jest pierwotną końcówką 3 osoby, a -il wyraża tę osobę dodatkowo. O inkorporacji w szerokim sensie można mówić także wtedy, gdy w konstrukcji dzierżawczej to człon określany przybiera specjalną formę, jak w hebrajskim dəb̲ar ˀAb̲rāhām ‘słowo Abrahama’, gdzie wyraz określający (nomen rectum ˀAb̲rāhām) występuje w zwykłej słownikowej formie (status absolutus), za to wyraz określany (nomen regens dəb̲ar) występuje w status constructus (por. status absolutus dāb̲ār).
W nieco węższym znaczeniu za języki inkorporujące uważa się takie, w których orzeczenie zawiera nie tylko zastępniki podmiotu, ale również dopełnienia. Tego typu inkorporacja występuje w językach semickich czy w gruzińskim. Oczywiście przy takim rozumieniu języki inkorporujące mogą być jednocześnie pozycyjne, przypadkowe lub pozycyjno-przypadkowe.
W każdym języku świata neutralna wypowiedź ma określony szyk elementów, z których się składa. I tak, w różnych językach świata występują wszystkie 6 możliwości szyku zdania przechodniego (S – agens, V – orzeczenie, O – pacjens):
Istotna jest też pozycja członu określającego (Ds) względem określanego (Dt). Istnieją tu dwie możliwości:
Istnieją też języki, w których preferowany szyk zależy od rodzaju członu określającego. W języku polskim przymiotna przydawka jakościowa stoi najczęściej przed wyrazem określanym (szyk Ds – Dt, np. duży dom), za to przydawka dopełniaczowa i przymiotna przydawka wyodrębniająca – po wyrazie określanym (Dt – Ds, np. dom matki, Kazimierz Wielki). W angielskim szyk Ds – Dt obowiązuje w przypadku użycia przymiotnika (big house) lub dopełniacza saksońskiego (mother’s house), natomiast szyk Dt – Ds obowiązuje w przypadku użycia analitycznej konstrukcji z of (house of peace).
Zauważmy, że w językach z szykiem SV i jednocześnie Dt – Ds, które w dodatku dopuszczają orzeczenia wyrażone przez przymiotniki (jak tajski), znika różnica pomiędzy frazami w rodzaju wielki dom a dom jest wielki.
Języki, które cztery główne stosunki syntaktyczne wyrażałyby się za pomocą czterech różnych wykładników, są skrajnie rzadkie. Wymienia się tu australijskie języki Wangkumara i Kalaw Lagaw Ya, odróżniające 3 przypadki: intransitivus, nominativus i absolutivus (języki te określa się jako tzw. „tripartite languages”). Najczęściej co najmniej jeden wykładnik kumuluje dwie, a nawet trzy różne funkcje. Agens i pacjens są niemal zawsze odróżniane (w irańskim dialekcie rushani języka shoqni / shughni używanym w Tadżykistanie odróżnia się ponoć tylko przypadek przechodni i nieprzechodni). Milewski podzielił języki świata na 6 grup, według różnych kombinacji takich kumulacji. W poniższej tabeli zebrano te kombinacje, dodając informację, jaki przypadek wyraża daną funkcję (co oczywiście odnosi się jedynie do języków przypadkowych):
stosunek syntaktyczny | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 |
---|---|---|---|---|---|---|
podmiot / orzeczenie | a – Nom | a – Abs | a – Nom | a – Abs | a – Gen | a – Gen |
agens / orzeczenie | a – Nom | b – Erg | a – Nom | b – Gen | a – Gen | b – Erg |
pacjens / orzeczenie | b – Acc | a – Abs | b – Gen | a – Abs | b – Abs | a – Gen |
determinant / człon określany | c – Gen | c – Gen | b – Gen | b – Gen | a – Gen | a – Gen |
Języki pierwszego typu określane są jako akuzatywne, nominatywne lub nominatywno-akuzatywne (mianownikowo-biernikowe). Jest to najbardziej rozpowszechniony typ języków, należą tu języki indoeuropejskie, uralskie, ałtajskie, afroazjatyckie, większość chińsko-tybetańskich, bantu i inne. W językach tych agens wyrażany jest w ten sam sposób, co podmiot zdania nieprzechodniego, np. Matka śpi – Matka karmi córkę, np. przy pomocy przypadka zwanego mianownikiem (tę samą funkcję może odgrywać szyk, obecność słowa posiłkowego, forma inkorporacji). Pacjens oznaczany jest odrębnym przypadkiem – biernikiem, np. Córka karmi matkę. Determinant wyrażony jest dopełniaczem, np. dom matki. Mianownik jest zazwyczaj także przypadkiem orzecznika (to jest matka). Pewne języki nominatywne mogą jednak wykazywać znaczne odchylenia od modelu. W kuszyckim języku oromo forma absolutna rzeczownika (bez końcówki) wyraża orzecznik rzeczownikowy (to jest dom) oraz dopełnienie bliższe (widzę dom), podczas gdy podmiot (zarówno zdania przechodniego, jak i nieprzechodniego) jest wyrażany przez specjalny przypadek z końcówką (dom jest duży, Matka karmi córkę). W japońskim z kolei istnieje przypadek absolutny (bezkońcówkowy), wyrażający głównie orzecznik, oraz specjalne przypadki dla dopełnienia, rematu (właściwego podmiotu) i tematu. Zdania w rodzaju on jest dyrektorem (temat) i to on jest dyrektorem (remat) różnią się więc swoją strukturą, a przypadek rematu może także wyrażać dopełnienie przy czasownikach oznaczających uczucia (np. boję się żmii, nie lubię ryb), a czasem nawet różne okoliczniki. Możliwe są także zdania z dwoma „podmiotami”, np. tamta palma (temat) liście (remat) są duże ‘tamta palma ma duże liście’ lub ryba (temat) tai (remat) jest smaczna. Warto zauważyć, że również polski nie jest typowym językiem nominatywnym, gdyż zdarzają się tu i inne konstrukcje, a orzecznik bywa wyrażony narzędnikiem (on jest lekarzem).
Drugi typ stanowią języki ergatywne lub ergatywno-absolutywne. Jest to również typ dość rozpowszechniony. Należy tu język baskijski, pewne języki kaukaskie, buruszaski, klasyczny tybetański, czukocki, szereg języków Australii i Ameryki (np. chinook), starożytny sumeryjski, hurycki i inne. W językach tych zdanie przechodnie ma strukturę Matką karmiona córka, w której agens wyrażony jest przy pomocy specjalnego przypadka o nazwie ergativus, natomiast pacjens występuje w przypadku absolutnym. Konstrukcja taka jest zbliżona formalnie do naszej strony biernej, ale ma znaczenie czynne. Podmiot zdania nieprzechodniego wyrażony jest przypadkiem absolutnym: Matka śpi. Tak jak w językach nominatywnych, determinant wyrażony jest dopełniaczem. Oczywiście w zastępstwie wymienionych przypadków w konkretnym języku mogą występować i inne rodzaje wykładników (szyk, forma inkorporacji itd.). Konstrukcje ergatywne mogą w szczególnych przypadkach występować także w niektórych językach nominatywnych. W gruzińskim konstrukcja ergatywna obowiązuje w czasie przeszłym dla wielu czasowników, podobnie jest w pewnych językach indoirańskich. W języku polskim zbliżone do ergatywnych są konstrukcje składniowe w zdaniach marzy mi się nowy dom, opłacił mi się wyjazd, przy czym zamiast ergatywu występuje celownik. Zdania takie zwracają uwagę nietypowym porządkiem swoich elementów. Czasem istnieje też możliwość zastosowania zwykłej składni, dlatego obok śnią mi się podróże (konstrukcja celownikowa) możemy powiedzieć także śni mi się o podróżach (formalnie bezosobowe zdanie bezpodmiotowe, z podmiotem logicznym w celowniku) oraz śnię o podróżach (zwykłe zdanie nieprzechodnie).
Trzeci typ obejmuje niezbyt liczne języki nominatywno-genetywne (np. indonezyjskie, hopi z rodziny uto-azteckiej), które przypominają zwykłe języki nominatywne z tą różnicą, że nie ma w nich różnicy między pacjensem a determinantem. Zauważmy, że i w języku polskim dość liczna grupa czasowników przechodnich wymaga dopełniacza jako przypadka pacjensa (dolewam benzyny, brat słucha muzyki, sąsiedzi oczekują gości) i że obowiązuje on po czasownikach zaprzeczonych. Co więcej, w wypadku osobowego pacjensa rodzaju męskiego często biernik nie jest rozróżnialny od dopełniacza, por. matka karmi syna i dom syna. Języki trzeciego typu nie znają po prostu innej konstrukcji zdania przechodniego, a zatem mówi się w nich nie tylko matka nie karmi córki, ale także matka karmi córki (w znaczeniu córkę).
Czwarty typ należałoby określić jako języki genetywno-absolutywne. Do grupy tej należą języki inuickie, pewne języki kaukaskie i indiańskie (saliskie, majańskie, arawackie). Dopełniacz (lub jego odpowiednik) oznacza tu nie tylko determinanta, ale i agensa. Obok konstrukcji matka śpi obowiązuje tu zatem konstrukcja, którą najłatwiej przybliżyć tłumaczeniem matki karmienie córkę ‘matka karmi córkę’.
Typy 5 i 6 obejmują bardzo ograniczoną liczbę języków, w których zdanie nieprzechodnie nie różni się niczym od grupy nominalnej, gdyż podmiot wyrażony jest dopełniaczem (dom matki, matki spanie ‘matka śpi’). Piąty typ, genetywno-akuzatywny, reprezentuje jest język nass (niska) z Kolumbii Brytyjskiej. Dopełniacz oznacza tu zarówno podmiot, jak i agensa. Pacjens wyrażony jest przypadkiem odpowiadającym naszemu biernikowi lub absolutywowi języków ergatywnych (matki karmienie córkę ‘matka karmi córkę’). Językiem typu szóstego, ergatywno-genetywnego, jest pokrewny język tsimshian, w którym dopełniaczem wyrażony jest nie agens, ale pacjens. Agens natomiast jest wyrażany przy pomocy przypadka odpowiadającemu ergatywowi (matką karmienie córki ‘matka karmi córkę’). Do tego typu zalicza się także języki tunica i guarani, a konstrukcje podobnego typu spotyka się też w językach algonkińskich (które zasadniczo są typu ergatywnego lub nominatywnego).
Obecnie istnieje także i zyskuje popularność inna klasyfikacja języków ograniczona do analizy sposobów wyrażania podmiotu, agensa i pacjensa. Wyróżnia się tu 4 typy języków:
Języki można również podzielić ze względu na „strukturę treści wypowiedzi”. Typologia ta, zwana kontensywną, jest w rzeczywistości niezbyt odległa od typologii Milewskiego, choć bazuje nie tylko na kryteriach formalnych. Według Klimowa, istnieje 5 głównych typów języków:
Oprócz tego istnieją języki, które da się włączyć do któregoś z typów 1–4, ale jednocześnie można w nich znaleźć cechy innego typu. I tak, gruziński jest zasadniczo językiem nominatywnym, ma jednak także pewne cechy typu aktywnego. W językach inuickich obok przeważających cech typu ergatywnego można znaleźć cechy typu nominatywnego i aktywnego, itd.
Ciąg dalszy o typologii syntaktycznej