Składnia języka polskiego

Część poprzedniaPowrót do pierwszej strony

Sposoby wyrażania poszczególnych części zdania

Orzeczenie

Orzeczenie wyrażone jest finitywną formą czasownika, tj. taką, która wyraża co najmniej czas i tryb. Do form finitywnych zaliczamy formy osobowe (wyrażające czas, tryb i osobę) i nieosobowe. Do form nieosobowych zalicza się:

Więcej przykładów form nieosobowych przedstawiono niżej, w punkcie na temat zdań odnoszących się do podmiotu nieokreślonego.

Orzeczenie proste

W typowych wypadkach orzeczenie proste wyrażone jest formą osobową czasownika; poza tym może być wyrażone bezosobnikiem. Jeżeli użyto formy osobowej, między podmiotem a orzeczeniem zachodzi związek zgody co do liczby i rodzaju (oczywiście o ile dana forma czasownika rozróżnia rodzaje). Niekiedy związek ten nazywa się związkiem głównym. Zróżnicowanie rodzajowe jest przy tym identyczne jak u przymiotników: w liczbie pojedynczej występują 3 formy (męska, żeńska i nijaka), w liczbie mnogiej – 2 (męskoosobowa i niemęskoosobowa):

Za orzeczenia proste uważa się na ogół formy analityczne czasowników (zob. jednak niżej): czasu przyszłego niedokonanego (Dzieci będą śpiewać), trybu rozkazującego (Niech śpiewają!), strony biernej (Byłeś śledzony. Niech będzie pozdrowiony!), a także formy z partykułą zwrotną (zob. niżej).

Orzeczenie ma formę rodzaju żeńskiego także wtedy, gdy rzeczownik o postaci męskiej oznacza kobietę, np. Dyrektor szpitala poszła na obchód. Rzadko już używana dziś forma grzecznościowa polegająca na używaniu 2. osoby liczby mnogiej w odniesieniu do osoby starszej lub szanowanej wymaga rodzaju męskoosobowego nawet wtedy, gdy odnosi się do kobiety: babciu, byliście w kościele?

W zdaniach formalnie bezpodmiotowych z podmiotem logicznym orzeczenie ma postać 3. osoby liczby pojedynczej (rodzaju nijakiego):

Ostatnie dwa przykłady można traktować jako orzeczenia złożone.

Przy podmiocie szeregowym, o składnikach połączonych spójnikiem (np. i, lub, ani… ani) lub przyimkiem z, używamy zwykle orzeczenia w liczbie mnogiej, np.:

Gdy jednak orzeczenie poprzedza podmiot, może ono niekiedy przyjąć postać liczby pojedynczej, zwłaszcza przy rzeczownikach nieosobowych mających ten sam rodzaj:

Liczba pojedyncza wystąpić może także (w dowolnym szyku) przy rzeczownikach abstrakcyjnych, jednak również tego samego rodzaju, np.:

(malowały się, interesowały, szły byłyby tu równie dobre)

Liczba pojedyncza obowiązuje przy podmiocie rozbitym:

Wreszcie liczby pojedynczej używa się, aby podkreślić nadrzędność jednego z członów w przypadku użycia przyimka z podmiotem towarzyszącym:

Orzeczenie użyte przy podmiocie szeregowym w liczbie mnogiej może mieć rodzaj męskoosobowy lub niemęskoosobowy. Rodzaju męskoosobowego używa się:

W przeciwnym wypadku używany jest rodzaj niemęskoosobowy:

Przy szeregowym podmiocie, w którym występują zaimki osobowe, używa się wyłącznie liczby mnogiej, a ponadto obowiązuje ścisła gradacja.

Gdy podmiot jest uzupełniony o dopowiedzenie, możliwe są dwa przypadki. Zazwyczaj obowiązuje zgoda gramatyczna polegająca na dopasowaniu formy orzeczenia do samego podmiotu (który poprzedza dopowiedzenie), np.:

Gdy jednak rodzaj gramatyczny podmiotu nie odpowiada jego rodzajowi naturalnemu, możliwa jest zgoda realnoznaczeniowa, np.:

Rzeczowniki zbiorowe mające formę liczby pojedynczej na ogół wymagają również orzeczenia w liczbie pojedynczej, np.:

Do wyjątków należą określenia par małżeńskich oraz wyraz państwo będący formą grzecznościową używaną w odniesieniu do grupy osób różnej płci (nie tylko do pary małżeńskiej). Używany jest rodzaj męskoosobowy:

Orzeczenia w liczbie mnogiej i rodzaju męskoosobowego wymagają formy grzecznościowe:

Jeżeli podmiot jest określony przy pomocy liczebników 1–4, obowiązuje związek zgody: jeden pies szczeka – dwa psy szczekają, przy czym tam, gdzie to niezbędne, uzgadnia się także rodzaj gramatyczny: trzej chłopcy szli – trzy dziewczynki szły. Ta sama zasada obowiązuje przy liczebnikach wielowyrazowych, zakończonych na 2, 3, 4 (ale nie na 12, 13, 14), np. przyjechały pięćdziesiąt trzy dziewczyny. Przy liczebnikach wyższych niż 4 (z wyjątkiem wielowyrazowych zakończonych na 2, 3, 4), przy liczebnikach 12, 13, 14 i wielowyrazowych zakończonych na 12, 13, 14, przy liczebnikach zbiorowych, ułamkowych, nieokreślonych, a także w wypadku użycia męskoosobowych form dwóch, trzech, czterech, obowiązuje orzeczenie w 3. osobie liczby pojedynczej rodzaju nijakiego, np.:

Z ułamkami postaci 1/2, 1/3, 1/4 itd. używa się rodzaju żeńskiego (przybyła już jedna trzecia uczestników), a z innymi ułamkami dopuszczalna jest też liczba mnoga czasownika (przybyły już dwie trzecie uczestników). Dokładniej problem ten omówiono na innej stronie.

Orzeczenie z partykułą zwrotną

W licznych zdaniach w języku polskim orzeczenie zawiera partykułę zwrotną się lub sobie, z pochodzenia formy biernika i celownika zaimka zwrotnego. Postać sobie jest rzadsza i występuje przy pewnych czasownikach, które mogą (nie muszą) łączyć łączą się z dopełnieniem bliższym w bierniku. Postać się wyklucza najczęściej dopełnienie bliższe. Nie dotyczy to zdań z podmiotem nieokreślonym.

W zdaniu partykuła zwrotna (lub zaimek zwrotny) może następować bezpośrednio po formie czasownika, może być od niego oddzielona nieakcentowanym zaimkiem, lub też może stać przed nim, także oddzielona innymi wyrazami. Orzeczenia z partykułą zwrotną (zaimkiem zwrotnym) się używa się w następujących przypadkach (zobacz także wyżej):

  1. Gdy podmiot jest jednocześnie przedmiotem czynności lub postrzegania (właściwa strona zwrotna = refleksywna), np.: Czasowniki w tych zdaniach można uznać za przechodnie, a wyraz się można uznać za właściwy zaimek zwrotny w bierniku, pełniący rolę dopełnienia bliższego. W przypadku czasowników wyrażających postrzeganie samego siebie można dla wzmocnienia zastąpić zaimek przez postać akcentowaną siebie: Widzę się w lustrze = Widzę siebie w lustrze. Nadużywanie siebie jest w języku polskim błędem.
  2. Gdy co najmniej dwa podmioty oddziałują na siebie wzajemnie (strona zwrotna wzajemna = recyprokalna), np.: Możliwy jest także podmiot zbiorowy: Sytuacja podobna jest tu do omówionej w punkcie poprzednim, i tu można dla wzmocnienia zastosować siebie zamiast się: lub nawzajem, ze sobą obok się:
  3. Gdy czynność wykonywana jest z wzajemnością, ale obie strony nie są traktowane równorzędnie (obok takiego czasownika istnieje regularna forma zwrotna wzajemna, niekiedy też forma czynna przechodnia): Niemożliwe jest tu użycie siebie, a czasownik jest nieprzechodni.
  4. W zdaniach odnoszących się do podmiotu nieokreślonego, z orzeczeniem w 3. lp z partykułą się: Tutaj się nie jest zaimkiem, lecz partykułą, która nie pełni roli dopełnienia bliższego. Cała forma może być więc przechodnia, obecność się nie wyklucza tu dopełnienia bliższego. Nie da się też użyć zaimka siebie.
  5. W zdaniach o znaczeniu medialnym (bierno-zwrotnym), odnoszących się do osób i wyrażających zdarzenia lub skutki procesów, których osoby te doświadczają:
    Uwagi:
  6. W zdaniach z czasownikami o znaczeniu medialnym oznaczającymi stany psychiczne i fizyczne osób, stany przedmiotów, a także zmiany tych stanów, wejście osoby lub przedmiotu w jakiś stan: Sytuacja jest tu podobna do omówionej w punkcie poprzednim. Często zbliżone znaczenie ma konstrukcja z stawać się, np. wzbogaciłem się = stałem się bogaty, ożenił się = stał się żonaty, innym razem znów konstrukcja być + przymiotnik lub imiesłów dokonany: ucieszyłem się = jestem ucieszony, przyzwyczaiła się = jest przyzwyczajona. Obok czasownika z się istnieje też postać przechodnia bez partykuły, często możliwa jest też transformacja do strony czynnej: zdenerwowałem się sytuacją = sytuacja mnie zdenerwowała, zawstydziłem się = to mnie zawstydziło, dziwię się temu = to mnie dziwi, bawię się dobrze = to mnie bawi, obudziłem się = coś mnie obudziło. W języku polskim istnieje sporo czasowników należących do tej grupy znaczeniowej, które nie mają partykuły się, np. bieleć (obok bielić się: śnieg się bielił = śnieg bielał), blednąć (= stawać się bladym), zmoknąć (obok zmoczyć się), ginąć (obok gubić się, niekiedy o innym znaczeniu), schnąć (suszyć się), marznąć, usiąść, wstać, stanąć (por. położyć się, podnieść się), wyjść za mąż (por. ożenić się), zasnąć (por. obudzić się), zachorować (= stać się chorym), wyzdrowieć (= stać się zdrowym), zawisnąć (por. powiesić się), wsiadać, wysiadać (por. wydostać się), wylądować (por. przyziemić się).
  7. Gdy podmiot wykonuje czynność ze szczególnym zaangażowaniem, lub gdy podlega szczególnie dotkliwym stanom (i tu mówi się o znaczeniu medialnym): Często takie wypadki dopuszczalne są tylko w języku potocznym, podczas gdy w języku bardziej oficjalnym obowiązują formy bez się: Niemożliwe jest tu użycie siebie, ale zawsze można opuścić się, które jest tu fakultatywne. Orzeczenia tego typu są nieprzechodnie, nie mogą więc przyjmować dopełnienia bliższego.
  8. W zdaniach zwrotno-biernych z partykułą się, zwykle odnoszących się do przedmiotów i wyrażających procesy, którym są one poddawane, lub ich skutki: Określanie takiego znaczenia jako medialne jest umowne, nie jest to też jednak znaczeniowo typowa strona bierna, bo podanie sprawcy nie jest tu w ogóle możliwe, nie tylko ze względów gramatycznych: Lina urwała się nie dlatego, że ktoś ją celowo urwał, ale dlatego, że nie wytrzymała ciężaru. Orzeczenia tego typu nie łączą się z dopełnieniem bliższym, zamiast się nie da się użyć siebie. Czasem istnieje pokrewny czasownik o tym samym znaczeniu, używany bez partykuły się, np. płonąć = palić się. Niekiedy znaczenia obu takich form są inne, np. marznąć i mrozić się – pierwsza forma (marznąć) odnosi się do osób i wyraża zmianę stanu fizycznego, druga (mrozić się) wyraża poddanie się przedmiotu procesowi mrożenia. Czasownik można często zastąpić konstrukcją z ulegać lub być poddanym, np. stłuc się = ulec stłuczeniu, zużywać się = ulegać zużyciu, zmienić się = ulec zmianie, mrozić się = być poddanym mrożeniu. Niekiedy zamiast czasownika o formie zwrotnej można użyć strony biernej: nazywa się = jest nazywane, spowiada się = jest spowiadany; jest to jednak tylko jedna z możliwych interpretacji: dany przedmiot może nosić taką a nie inną nazwę z powodu zwyczaju językowego, a nie dlatego, że został tak przez kogoś nazwany, podobnie spowiadać się może oznaczać także wyznawać swoje grzechy bez udziału spowiednika, który mógłby być sprawcą, tj. który mógłby spowiadać grzesznika.
  9. Czysto bierne znaczenie pojawia się w zdaniach typu: Jedyna różnica polega na tym, że tu nie da się podać wykonawcy ze względów gramatycznych. Wiele form tego typu uznaje się za rusycyzmy i gani się jako niepoprawne, zamiast nich poleca się używać normalnej strony biernej (szkoła jest szybko budowana) lub form nieosobowych (szkołę buduje się szybko). Uznanie w języku handlowym zyskał ganiony zwrot X dobrze / źle się sprzedaje, np. Sukienki tej firmy dobrze się sprzedają. Jeśli biernik i mianownik mają tę samą formę, forma zwrotna użyta w znaczeniu biernym jest nieodróżnialna od formy nieosobowej, np. Ten model źle się sprzedaje (kto / co się sprzedaje lub kogo / co się sprzedaje).
  10. W wielu przypadkach, których nie da się wytłumaczyć prostą regułą i o których informuje słownik. Czasowniki takie są nieprzechodnie, zwykle nie używa się ich bez partykuły się:
  11. Czasownik bez się może mieć zupełnie inne znaczenie: Czasem istnieje czasownik pokrewny używane jako przechodni bez partykuły:

Orzeczenia z partykułą zwrotną (zaimkiem zwrotnym) sobie używa się w następujących przypadkach:

  1. Gdy potrzebne jest dopełnienie dalsze w celowniku (komu?) oznaczające, że podmiot odnosi korzyść lub stratę w wyniku własnego działania:
  2. Gdy czynność wykonywana jest niedbale, nonszalancko, z lekceważeniem, jako rozrywka, bez wyraźnego kierunku, itd.: Czasami zaimek zwrotny wyraża tylko wzmocnienie: Czasowniki takie bywają przechodnie (np. czytam sobie) lub nieprzechodnie (np. idę sobie).
  3. W wielu przypadkach, których nie da się wytłumaczyć żadną regułą i o których informuje słownik; czasowniki te mogą być również przechodnie lub nieprzechodnie:

W języku polskim możliwe są zdania sformułowane w stronie czynnej, w których formalny podmiot jest nieożywiony i w rzeczywistości może oznaczać zjawisko naturalne, odczucie itp., natomiast logiczny podmiot jest biernym obiektem doznania, formalnym dopełnieniem bliższym wyrażonym w bierniku. Zdania tego typu charakteryzuje określony szyk wyrazów (orzeczenie – dopełnienie – podmiot lub dopełnienie – orzeczenie – podmiot). Mogą one podlegać dwóm transformacjom:

W obu przekształconych zdaniach dopełnienie bliższe w bierniku staje się podmiotem w mianowniku, natomiast formalny podmiot staje się dopełnieniem dalszym w narzędniku (przy zwykłej transformacji biernej występuje dopełnienie w formie przez + biernik). Dodać warto, że czasowniki tej grupy występują również jako przechodnie:

Porównaj też:

Nie używa się tu strony biernej *Michał jest charakteryzowany.

Podobne właściwości mają zdania, w których formalnym podmiotem jest narzędzie w ręku nieokreślonego sprawcy. Orzeczenie z się sugeruje, że sprawcą jest podmiot, natomiast orzeczenie w stronie biernej wyklucza jego aktywny udział:

Opuszczenie orzeczenia

Istnieją w języku polskim wypowiedzi uważane niekiedy za zdania, mimo że nie zawierają formalnego orzeczenia. Np.:

Wypowiedzi takie powstają przez opuszczenie domyślnego czasownika:

Kontekst zwykle jasno wskazuje, jaki czasownik został opuszczony. Mówimy, że w wypowiedziach takich orzeczenie uległo elipsie. Z czysto formalnego punktu widzenia wypowiedzi tego typu nie są zdaniami, lecz równoważnikami zdań.

Swoistym przypadkiem opuszczenia orzeczenia są zdania w rodzaju Mysz szur szur i już jej nie ma!, które można uzupełnić np. tak: Mysz zrobiła szur szur i już jej nie ma! Niektórzy gramatycy twierdzą, że w zdaniach takich rolę orzeczenia pełni wykrzyknik szur szur.

Inne przypadki elipsy orzeczenia lub jego części omówiono także poniżej w punkcie poświęconym szczególnym postaciom orzeczenia.

Powrót do początku składni


Źródła przykładów

ramka w nowym oknie



Ciąg dalszy


Strona głównaGramatyka polska

2022-03-29