Składnia języka polskiego
Część poprzednia – Powrót do pierwszej strony
Nie jest jednoznaczne, jakie właściwie zdania są zdaniami złożonymi. Do zdań złożonych zalicza się zwykle zdania, w których występują co najmniej dwa orzeczenia wyrażone osobowymi formami czasownika. Zdanie złożone rozkłada się na dwa lub więcej zdań składowych.
Poniżej wśród zdań złożonych omówiono również zdania zawierające tylko jedną formę osobową czasownika. W zdaniach tego typu jedno z orzeczeń wyrażone jest bezokolicznikiem lub imiesłowem przysłówkowym. W tym ostatnim przypadku mówi się także, że w zdaniu złożonym występuje imiesłowowy równoważnik zdania. Omawianie tego typu wypowiedzi wśród zdań złożonych można uzasadnić ich strukturalnym podobieństwem do typowych zdań złożonych:
- Poprosił, abym go obudził. (typowe zdanie złożone)
- Poprosił, aby go obudzić. (funkcję zdania podrzędnego spełnia konstrukcja z bezokolicznikiem)
- Usiadł w fotelu i zasnął. (typowe zdanie złożone)
- Usiadłszy w fotelu, zasnął. (funkcję zdania podrzędnego pełni imiesłowowy równoważnik zdania)
Uwaga: część zamieszczonych poniżej przykładów pochodzi z literatury polskiej i w dzisiejszym języku brzmi archaicznie.
Zdania składowe nie zależą jedno od drugiego gramatycznie, ale ich treści łączą się w przestrzeni i czasie. Taka składnia określana jest jako parataksa. Zewnętrznie są albo połączone bezspójnikowo (asyndetycznie), albo przy pomocy spójników (syndetycznie). Można je zastąpić sekwencją dwóch zdań.
Zdania połączone stosunkiem łącznym wyrażają czynności (lub oznaczają stany) odbywające się bądź w tym samym czasie, bądź jedna następuje po drugiej. Często czynności te połączone są także przestrzennie, a ich treść jest w jakiś sposób związana. Są przedstawiane w postaci wykresu — … —.
Spójnikowe
Zdania składowe połączone są spójnikami łącznymi (kopulatywnymi) i, oraz, a, aż, również, jeszcze, także, nadto, ponadto, potem, dalej, nawet, następnie, wreszcie, w końcu, jak również, jak i, tudzież, a także, a następnie, a potem, i… i, to, to… to, czy… czy, zarówno… jak i, lecz, nie tylko… lecz także, nie tylko… ale i, nie dość że… to jeszcze, nie dość że… ale jeszcze, już to… już to, częściowo… częściowo, z jednej strony… z drugiej strony.
- Siedzę i piszę.
- Śpi i chrapie.
- Drzewa szumią koło domu i szemrze ulewa.
- Janek zatrzymał się i obejrzał wystawę.
- Wszedł do pokoju i zamknął drzwi.
- Chłopcy nazbierali gałęzi i rozpalili ognisko.
- Wróciłem do domu i zjadłem obiad.
- Jedliśmy kolację i oglądaliśmy telewizję.
- Byliśmy w Krakowie i zwiedzaliśmy Wawel.
- Przyjedziesz i odwiedzisz mnie.
- Sprzedał samochód i pieniądze przeznaczył na remont.
- Lubię podróżować i często wyjeżdżam.
- Idę do domu i słucham muzyki.
- Drzewa szumią około domu i szemrze ulewa. [Sz]
- Księżyc świecił i w ciszy głębokiej śpiewał jeden słowik smutno. [Sz]
- Rozmowę przerwały chorego cierpienia i nastąpiła długa godzina milczenia. [Sz]
- Rada senatu miała obmyślić, co w czasie bezkrólewia uczynić wypadnie, oraz oznaczyć czas sejmu konwokacyjnego.
- Jan marzył o stanowisku dyrektora przedsiębiorstwa oraz chciał być szefem korporacji.
- Czyta oraz robi notatki.
- Ewa poszła na spacer oraz zrobiła zakupy.
- Łoś rosochaty ma tam swoje bobrowiska oraz głuszec grać tam poczyna o kwietniowym poranku. [Sz]
- Będę miała domino błękitne, a we włosy wepnę sobie białą różę.
- Paweł czyta książkę, a Piotr mu przeszkadza.
- Świeciło słońce, a w ogrodzie śpiewały ptaki.
- Każda chwila droga, a oni obradują.
- Posprzątała pokój, a na stole postawiła kwiaty.
- Dziecko zasypiało, a babcia śpiewała mu kołysankę.
- Pod płotem stała jedna grupa chłopów, a przy ulicy druga.
- Michał rysuje, a Ola śpi.
- Grałem na gitarze, a Kasia śpiewała.
- Ciągle hałas się wzmaga, a brama aż trzeszczy pod uderzeniami i naciskiem. [Sz]
- Stado krów szczypało na polance nędzną trawę, a kilkoro dzieci siedziało przy ognisku. [Sz]
- Mówiła cicho i powoli, aż nagle krzyknęła.
- Było spokojnie, aż tu nagle jak się zerwie wiatr!
- Tej nocy przegrał w karty resztę swych poborów, tudzież zaciągnął dług.
- Zagrał koncert, a następnie ukłonił się publiczności.
- I prosiłem go, i groziłem mu.
- Wpadnę kiedyś do was, to opowiem dokładnie, jak to było.
- Deszcz to ustawał na chwilę, to znów zaczynał padać.
- To strach zatrzymywał go na miejscu, to jakaś nieprzezwyciężona chęć pchała go naprzód.
- Mój Tadeuszku, rzekł stryj, czy waszeć kąpany w gorącej wodzie, czy też kręcisz jak lis szczwany.
- Okolica jest malownicza, lecz niestety trochę malaryczna.
- Grzeczność wszystkim należy, lecz każdemu inna.
- Noc w Dalewicach jest przecudna, ale piękny jest także i dzień w tym ustroniu. [Sz]
- Nie tylko byłem już w tej okolicy, lecz także spędzałem noc w tym domu.
- Nie tylko chciano zwycięstwa, ale wierzono w nie. [Sz]
- Nie tylko chciał tego, ale i wierzył w to mocno.
- Nie dość że mu nie zapłacił, to jeszcze go zbił.
- Nie dość że musi zarobić na swój podatek, ale jeszcze na biurokrację.
Uwaga: w logice spójnik i oznacza koniunkcję – zdanie złożone prawdziwe tylko wtedy, gdy oba zdania składowe są prawdziwe. Język naturalny potrafi przekazywać prostymi środkami więcej treści niż tylko zwykłe zależności logiczne i dlatego wymaga większej ilości spójników łącznych (dlatego nie można poszczególne spójniki łączne mają różne znaczenia, choć tę samą wartość logiczną). Oba zdania składowe mogą być często użyte w odwrotnej kolejności (np. Jedliśmy kolację i oglądaliśmy telewizję = Oglądaliśmy telewizję i jedliśmy kolację), jednak jeśli łączności towarzyszy następstwo czasowe, nie jest to możliwe (np. Wszedł do pokoju i zamknął drzwi). Następstwo czasowe wyrażają także a następnie, a potem. Spójnik a jest używany, gdy obok łączności występuje element przeciwstawiania; wówczas można też użyć spójnika i (np. Sprzedał samochód, a pieniądze przeznaczył na remont = Sprzedał samochód i pieniądze przeznaczył na remont). Spójnik oraz występuje, gdy brak odcienia przeciwstawiania, a zdarzenia są zestawiane świadomie (np. Czyta oraz robi notatki = Czyta i robi notatki, ale tylko Śpi i chrapie).
Bezspójnikowe
Inaczej są to zdania łączności bezpośredniej. Spójnik jest w nich pominięty.
- Rozległ się huk i ryk, huragan grzmiał jak sto armat.
- Odrobiłem lekcje, zrobiłem zakupy, posprzątałem.
- Wiatr zaszumiał w ogrodzie, zatrzeszczały stare konary.
- Wiatr ucichł, uspokoiło się powietrze, niebo wybłękitniało. [Sz]
- Zakwitły sady, rozweseliły się lasy. [Sz]
- Wre taniec, brzmi muzyka. [Sz]
- Słońce już gasło, wieczór był ciepły i cichy. [Sz]
- Wkoło pagórków, na błoniach puszcza szumiała jodłowa, środkiem lasów daleko białe błyszczało jezioro. [Sz]
- Byłem młody, odważny, świat był mnie otwarty. [Sz]
- Łoś rosochaty ma tam swoje bobrowiska oraz głuszec grać tam poczyna o kwietniowym poranku, w zimie zaś na lodzie zdradliwym wilcze stado sprawuje krwawe łowy. [Sz]
- Kiedy niekiedy trzasnęła pod stopą sucha gałązka, czasami drzewa westchnęły jednostajnym poszumem. [Sz]
- Umilkli strzelcy, stali szczwacze zadziwieni mocą, czystością, dziwną harmonią pieni. [Sz]
- Płomień wiał po ulicach, iskry sypały się gradem. [Sz]
Imiesłowowe równoważniki zdań współrzędnych łącznych
Jedno ze zdań zastąpione może być imiesłowowym równoważnikiem zdania, zawierającym imiesłów współczesny:
- Siadł na ziemi, odrzucając na bok strzelbę. (= Siadł na ziemi i odrzucił na bok strzelbę.)
- Poszedł jakimiś okólnymi ścieżkami, zrywając po drodze kwiaty.
- Był tam do wieczora, pilnując roboty.
- Szliśmy naprzód, nie czując zmęczenia.
- Spacerując, cały czas rozmawiali.
Tego typu równoważniki bywają obecnie używane ze zdaniami w stronie biernej lub zdaniami bezpodmiotowymi:
- Odezwy zostały rozesłane do domów, wzywając ludność do oporu.
- Uwzględniając znane zależności, wykonano badanie.
Powrót do początku składni
W tradycyjnej gramatyce zdania wyłączające zaliczane są do łącznych lub do rozłącznych. Oznaczają one, że żadna z wymienionych czynności nie zaszła.
Spójnikowe
Zdania składowe połączone są tu spójnikami wyłączającymi ani, ani też, ani… ani, ni, ni… ni.
- Nie uczył się ani nie pracował.
- Nie jestem chory ani nic mnie nie boli.
- Dziecka nie dopilnował ani nie ugotował obiadu.
- Dziewczęta nie poruszyły się ani drgnęły.
- Nie wyjechała, ani też nie zamierzała wyjechać.
- Cóż to za życie, cały dzień uwiązana przy maszynie, a wieczorem ani wyjdź, ani nie przespaceruj się.
- Ani się nie przywitał, ani nie uśmiechnął.
- Ani nie posprzątałam, ani nie odrobiłam zadania.
- Jeść nie chciał ni dobrego humoru nie miał.
Spójnik ani… ani używany jest w logice dla wyrażenia binegacji – zdania prawdziwego tylko wtedy, gdy oba zdania składowe są fałszywe. W dzisiejszym języku mówionym wymagana jest w tego typu zdaniach przecząca forma czasownika. W tekstach literackich i archaizowanych zdarza się forma pozytywna czasownika przy ani, np.
- Ani go lubię, ani go poważam.
- Ani śpi, ani chrapie.
- Nie znam tej okolicy, ni pragnę ją poznać.
Bezspójnikowe
Istnieją zdania wyłączające bezspójnikowe:
- Nie uczył się, nie pracował.
- Nie przywitał się, nie uśmiechnął.
- Nie czuł się lepiej, ból nie ustawał.
Powrót do początku składni
Zdania tego typu wyrażają treści przeciwstawne w zakresie czasu, przestrzeni, sposobu, osoby itd. Są przedstawiane w postaci wykresu —> … <—.
Spójnikowe
Zdania składowe połączone są spójnikami przeciwstawnymi (ograniczającymi, restryktywnymi) a, ale, lecz, zaś, jednak, jednakże, a jednak, aczkolwiek, przecież, natomiast, tymczasem, a tymczasem, za to, mimo że, a mimo to, choć, atoli, lubo, wszak, wszakże, raczej, a raczej, przecie, a przecie, przeciwnie, z drugiej strony, owszem, tylko. Spójniki zaś, jednak, wszak zajmują niekiedy (zwłaszcza w starszych tekstach) drugą lub dalszą pozycję w zdaniu.
- Ja płaczę, a ty się śmiejesz.
- Anna jest brunetką, a Beata szatynką.
- Niby na nic nie zwraca uwagi, a widzi wszystko.
- Jeszcze jest widno, a już zapalono lampy.
- W Krakowie było słonecznie, a w Warszawie padało.
- Kielichy opróżniały się, za to radość wzrastała, a nawet wylewała się obficie jak z popękanej beczki.
- Dziś pójdziemy na wycieczkę, a jutro będziemy wypoczywać.
- Z tej strony chmura gruba napędzała lawy, a z tamtej strony księżyc przezierał bladawy. [Sz]
- Pies mówił, a wilk słuchał uchem, gębą, nosem. [Sz]
- Cierpi, a jednak się nie skarży.
- Anna jest zdolna, ale leniwa.
- Ignaś obrócił wszystko w żart, ale bynajmniej nie żartował.
- Rzadkich, kosztownych kwiatów i roślin nie było tu nigdzie, ale też nigdzie nie rosły pokrzywy.
- Mój brat jest ode mnie starszy, ale ja jestem wyższy.
- Chciał kupić tę książkę, ale nie miał dość pieniędzy przy sobie.
- Chciałem zasnąć, ale przeszkadzał mi hałas.
- Obiecał przyjść, ale jeszcze go nie ma.
- Obiecywał dużo, ale nic nie zrobił.
- Przyjechał, ale nie odwiedził mnie.
- Miał wyjść, ale zadzwonił telefon.
- Lubię chodzić do kina, ale dziś się tam nie wybieram.
- Lubię podróżować, ale rzadko wyjeżdżam.
- Chciałam kupić ci prezent, ale zapomniałam pieniędzy.
- Było cymbalistów wielu, ale żaden z nich nie śmiał zagrać przy Jankielu. [Sz]
- Dawniej go odwiedzała, lecz ostatnio była bardzo zajęta.
- Tadeusz tępy nie był, lecz mało w naukach postąpił.
- Grzeczność wszystkim należy, lecz każdemu inna.
- Chcieli iść na spacer, lecz zaczęło padać.
- Wspaniałe budowy i gmachy milczą, lecz ruiny mówią. [Sz]
- Umilkł, lecz chrzęstem ozwała się zbroja. [Sz]
- Jedni lubią wszystkie owoce, zaś inni przedkładają jabłka.
- Pewne fakty nabierają znaczenia, zaś inne tracą.
- Starsi pójdą do kina, młodsi zaś obejrzą dobranockę.
- Obiecywał dużo, nie zrobił zaś nic.
- Choć wiedział o wszystkim, jednak słowem się nie zdradził.
- Nie jest zdolny, jednak bardzo się stara.
- Starał się przyjść z pomocą, nie mógł jednak pokonać rwącego strumienia.
- Zosia poszła na przyjęcie, jednak nie bawiła się dobrze.
- Zapytałaby, jednak nie znalazła w sobie odwagi.
- Chcieliśmy nocować w schronisku, jednakże noc zaskoczyła nas w drodze.
- Żył jeszcze, aczkolwiek był na pół przytomny.
- Aczkolwiek nie brzmi to prawdopodobnie, ale może być prawdą.
- Dokuczają mi trochę nerwy, natomiast dawniejsze dolegliwości minęły.
- Człowiek nie może mieć żadnego wpływu na bieg planet, natomiast może zmienić florę i faunę danej miejscowości.
- Nie mam ochoty czytać, natomiast chętnie pójdę na spacer.
- Janek lubi nurkować, natomiast Adaś woli się opalać.
- Zapowiedział ładną pogodę, tymczasem padał deszcz.
- Tymczasem zastanów się, nie odpowiadaj.
- Obiecywał sobie podróż pełną przygód, a tymczasem zapowiadał się długi i nudny pobyt w Zbarażu.
- Czułam jego obecność, mimo że nie podnosiłam oczu.
- Nie widział końca mordęgi, a mimo to nie ustał.
- Wyszła za bogacza, choć innego kochała.
- Choć byliśmy przyjaciółmi, atoli często różniliśmy się w zdaniach.
- Żal mi ciebie, luboś godna, luboś zacna.
- Lubo modrzew polski najczęściej występuje w Górach Kielecko-Sandomierskich, trafia się wszakże i na równinach w naszym kraju.
- Niby album przegląda, wszakże w jego oczach nie ma zainteresowania.
- Nie słychać było wesołego trzeszczenia ognia, a przecie odchodząc położyli dosyć chrustu i grubych gałęzi.
- Nie miałem na myśli obrażenia stanu lekarskiego, owszem, pragnąłem go uczcić.
- Nikt o tym nie wiedział, tylko jego żona wiedziała to od niego.
- Nic nie powiedział, tylko wzrok ku niebu odwrócił.
- Nic nie widział, tylko słabe światło latarki w oddali.
Uwaga: logika nie odróżnia przeciwstawności i łączności, gdyż nie analizuje treści zdań, a jedynie ich wartość logiczną (prawda – fałsz), stąd też zdania przeciwstawne mają wartość koniunkcji (oba zdania składowe są prawdziwe). Spójnik a oznacza różnice zauważane bezpośrednio (np. Anna jest brunetką, a Beata szatynką), natomiast spójnik ale jest używany, gdy stan rzeczy opisany w zdaniu drugim jest przeciwny do oczekiwań wynikających ze stanu rzeczy opisanego w zdaniu pierwszym (np. Anna jest zdolna, ale leniwa). Spójnik lecz jest książkowym odpowiednikiem spójnika ale. Spójniki choć, mimo że itd. zasadniczo występują w zdaniach podrzędnie złożonych przyzwalających, za zdania współrzędne uważamy jedynie takie, w których dają się one zastąpić spójnikiem ale. Zdania takie znamionują raczej styl książkowy.
Bezspójnikowe
Bezspójnikowe zdania przeciwstawne:
- Oczy na świat podnoszę – świat patrzy surowo.
- Dużo obiecywał – nic nie zrobił.
- Mój brat jest ode mnie starszy, ja jestem wyższy.
- Ja pójdę, ty zostaniesz.
- Wczoraj przyjechałem, dzisiaj wyjeżdżam.
- Dziś się cieszy, jutro zmądrzeje.
- W górach panowała jeszcze zima, w dolinach znać było zbliżającą się wiosnę.
- Mężczyzna stał, kobieta klęczała.
- Wszystkie owieczki uciekły, tylko jedna została.
- Wiatr nanosił chmury, na niebie świeciło parę gwiazd.
- Imię było niemieckie, dusza litewska została. [Sz]
- Każda upłyniona chwila w przeszłość zapada, każda następna do przyszłości należy. [Sz]
- Mówię — nikt nie rozumie; widzę — oni nie widzą. [Sz]
- Ten zdaje się wyrzekać, tamten tylko wzdycha. [Sz]
Imiesłowowe równoważniki zdań współrzędnych przeciwstawnych
Przy tym samym podmiocie obu zdań możliwe jest czasami zastąpienie jednego ze zdań imiesłowowym równoważnikiem zawierającym imiesłów współczesny:
- Wyszła za bogacza, kochając innego.
- Palił, nie zaciągając się jednak.
Tak powstałe zdanie nie różni się budową od zdań z imiesłowowym równoważnikiem zdania łącznego.
Powrót do początku składni
Zdania takie zawierają treści, z których jedna wyklucza istnienie drugiej. Są przedstawiane w postaci wykresu —< … >—.
Spójnikowe
Zdania składowe połączone są spójnikami rozłącznymi (dysjunktywnymi) albo, albo też, albo… albo, lub, lub też, czy, czy… czy, czy też, czy może raczej, bądź, bądź… bądź, to… to, już to… już to, częściowo… częściowo, z jednej strony… z drugiej strony.
- Czytam albo piszę.
- W lecie pojedziemy w góry albo spędzimy urlop nad morzem.
- Posłuchamy muzyki albo pójdziemy do kina.
- Zamilcz albo wyjdź stąd.
- Brat przyjdzie po nas albo też zaczeka w parku.
- Albo powiesz mi wszystko, albo ja powiem ojcu, jakie to są interesa.
- Gdy ktoś się zaczyta, zawsze albo się czegoś nauczy, albo zaśnie – w każdym razie wygrywa.
- Albo zwyciężę, albo oddam buławę.
- Albo pracuję, albo podróżuję.
- Wynajmiemy pokój w hotelu lub zatrzymamy się u cioci.
- Poszukaj dla mnie definicji lub podaj mi encyklopedię.
Z wysiłkiem dociekam, suszę myśl daremno, lub ja tępo pojmuję, lub ty piszesz ciemno.
- Jowiszu, masz moc, zmieniaj ludzkie ciała lub je przeszyj strzałami, lub w nieczuły kamień serca tych napastników zamień.
- Będziesz się źle czuł czy będzie ci ciężko, napisz do nas.
- Piotr jest człowiekiem zdolnym, czy też po prostu ma szczęście.
- Nie znam odpowiedzi, czy może raczej nie rozumiem pytania.
- Wyjedziemy nad morze bądź spędzimy lato w górach.
- Zjem obiad bądź posprzątam dom.
- To strach zatrzymywał go na miejscu, to jakaś niewidzialna chęć pchała go naprzód.
Uwaga: w logice odróżnia się trzy rodzaje związków, którym odpowiadają spójniki rozłączne. Spójnik lub wyraża alternatywę zwykłą – zdanie prawdziwe, jeżeli choć jedno ze zdań składowych jest prawdziwe. Zdanie zwiedzę ZOO lub przejadę się na karuzeli oznacza więc, że mam zamiar albo tylko zwiedzić ZOO, albo tylko pojeździć na karuzeli, albo zrobić obie rzeczy. Język naturalny rzadko wymaga takiej precyzji i dlatego lub może również wyrażać alternatywę rozłączną. W języku mówionym spójnik lub często zastępuje się spójnikiem albo, choć w logice wyrażają one różne związki.
Spójnik albo… albo… zarówno w logice, jak i w języku naturalnym wyraża alternatywę rozłączną (ekskluzję), a więc zdanie złożone prawdziwe tylko wtedy, gdy dokładnie jedno ze zdań składowych jest prawdziwe. Zdanie albo zwiedzę ZOO, albo przejadę się na karuzeli oznacza, że zamierzam zrobić tylko jedną z tych rzeczy.
Spójnik bądź… bądź… w logice (głównie prawniczej) wyraża dysjunkcję, a więc zdanie prawdziwe wtedy, gdy choć jedno ze zdań składowych jest fałszywe. W innych systemach logicznych tę samą funkcję ma pojedyncze albo, ewentualnie spójnik złożony co najwyżej… albo… Dysjunkcja jest fałszywa tylko wtedy, gdy oba zdania są prawdziwe. W przeciwieństwie do alternatywy zwykłej i rozłącznej, dysjunkcja jest więc prawdziwa także wtedy, gdy oba zdania składowe są fałszywe. Zdanie bądź zwiedzę ZOO, bądź przejadę się na karuzeli oznacza, że nie zamierzam zrobić obydwu tych rzeczy, a więc zamierzam zrobić tylko jedną z nich lub żadną (dla jasności lepiej powiedzieć co najwyżej zwiedzę ZOO albo przejadę się na karuzeli). Ponieważ w języku naturalnym sytuacja taka jest rzadka, pojedynczy spójnik albo wyraża najczęściej w rzeczywistości alternatywę rozłączną (czyli to samo, co spójnik albo… albo). Uwaga: dysjunkcja nie jest tożsama alternatywie rozłącznej. Nie zauważają tego autorzy m.in. niektórych encyklopedii. Więcej o logicznych związkach między zdaniami znajdziesz tutaj.
W języku naturalnym zdania rozłączne sygnalizują dodatkowo niewiedzę lub niepewność mówiącego, która nie jest wymagana przez logikę. Zdanie w rodzaju Wczoraj słuchałem muzyki albo byłem w kinie nie brzmi więc neutralnie i może być potraktowane jako prowokacja lub objaw amnezji.
Bezspójnikowe
Zdania rozłączne bezspójnikowe są rzadkie i występują najczęściej w pytaniach:
- Idziesz, nie idziesz?
- Zostaniesz, czy odchodzisz? (tutaj czy jest partykułą, a nie spójnikiem)
Powrót do początku składni
Zwane są także zdaniami synonimicznymi, uzasadniającymi lub włącznymi, dawniej zaliczano je do zdań łącznych. Treść obu zdań uzupełnia się nawzajem, drugie zdanie jest omówieniem treści pierwszego lub wyszczególnieniem. Są przedstawiane w postaci wykresu — ==== —. Zdania tego typu stoją czasem na granicy parataksy i hipotaksy, i przechodzą w zdania podrzędnie złożone przyczynowe.
Spójnikowe
Zdania składowe połączone są spójnikami czyli, to jest, to znaczy, to znaczy że, innymi słowy, więc, a więc, mianowicie, a mianowicie, bo, bowiem, albowiem:
- Zdałem wszystkie egzaminy, czyli ukończyłem już studia.
- Pokonał wszystkich rywali, czyli był najlepszy w kraju.
- Przygotowywał się pilnie, to jest uczył się reguł i rozwiązywał zadania.
- Te sosny nie rośną tutaj w swoim normalnym siedlisku, to znaczy że w podobnych miejscach sosny zwykle nie rosną.
- Wybieram pierwszy wariant płatności, to znaczy chcę teraz wpłacić zaliczkę, a resztę należności uregulować jako płatność końcową.
- Prążki odpowiadają pewnym określonym długościom fali, innymi słowy reprezentują fotony o określonej energii.
- Jan nie poszedł do dentysty, więc stchórzył.
- Pomógł mu bardzo, mianowicie znalazł dla niego posadę.
- Książę zaskoczył Austriaków swoim manewrem, a mianowicie wkroczył z wojskiem w głąb Galicji.
- Wstał znowu, rycerz bowiem walczy do końca.
Bezspójnikowe
Możliwe są także bezspójnikowe zdania wyjaśniające:
- Zdałem wszystkie egzaminy – ukończyłem już studia.
- Możemy odejść od proporcji boków pierwotnego zdjęcia, możemy na nowo tworzyć jego kompozycję.
- Odmówił mu podania ręki – obraził go.
- Prosiłam na klęczkach: niech mnie zatłuką.
- Prawda, we mnie się dużo zmieniło.
- Wódz pruski zaskoczył Szwedów, zaatakował znienacka.
- Stała się rzecz niezwykła: oto stanął przed nią anioł.
Powrót do początku składni
Treść jednego ze zdań jest wskazana jako wynik treści drugiego zdania. Są przedstawiane w postaci wykresu —> … >—.
Spójnikowe
Pierwszy typ zdań wynikowych składa się ze zdania wyrażającego przyczynę oraz zdania wprowadzonego spójnikiem wynikowym (wnioskującym, konsekutywnym) i, a, więc, tak więc, tak że, dlatego, w wyniku czego, wobec tego, zatem, toteż, tedy, to, to i, przeto, za to, stąd, jakoż.
- Deszcz zaczął padać i ludzie otworzyli parasole.
- Matka zawołała i dziecko wróciło do domu.
- Przemoczyłem nogi i się przeziębiłem.
- Putin się przeliczył i przegra wojnę.
- Siekiera przyszła i las padł trupem. [Sz]
- Aby się tylko odwrócić, a już nie uważa.
- Choruję, więc nie pracuję.
- Zachorował, więc nie przyszedł.
- Ślisko było po nocnym przymrozku, więc szli powoli i ostrożnie.
- Pracowałeś sumiennie, więc zasłużyłeś na nagrodę.
- Była piękna pogoda, więc wybraliśmy się na spacer.
- Chmurzy się, więc będzie deszcz.
- Całą noc padał deszcz, więc na ulicy zrobiły się kałuże.
- Poczułem się zmęczony, więc położyłem się spać.
- Nie chcę z tobą rozmawiać, więc nie dzwoń więcej.
- Nie lubię podróżować, więc rzadko wyjeżdżam.
- Dziś nie ma kartkówki, więc wszyscy się cieszymy.
- Zima się już zapowiadała, więc drogi nie były dobre. [Sz]
- Nie mam już czasu, tak więc muszę się pożegnać.
- Zawsze wierzyliśmy w twoją wiedzę, tak że z radością przyjmiemy twój sukces.
- Nie uczyłem się matematyki, dlatego nie umiem rozwiązać zadania.
- Marek chce zostać lekarzem, dlatego tak dużo się uczy.
- Nie mam samochodu, dlatego jeżdżę do pracy autobusem.
- Nie zainstalowano sygnalizacji, w wyniku czego zdarzył się tragiczny wypadek.
- Niepodobna było nigdzie wyjść ani wyjechać, schodziły zatem dni tęskno i wolno.
- Ten sposób nie działa, zatem spróbujmy innego.
- Pomogłeś mi, zatem czuję się zobowiązany.
- Musiał mieć osiemdziesiąt dwa lata, toteż był wyschły jak mumia, przysłowiowa skóra i kości.
- Dawniej nie było kolei, toteż podróże były uciążliwe.
- Skakała jak opętana, toteż bardzo się zmęczyła.
- Tak uprzejmie mnie zaprosił, tedy winien mu jestem parę słów od siebie.
- Kiedy nadchodzi nieprzyjaciel i odmienia rządy, tedy lud ginie i odzierany jest ze wszystkiego.
- Chcesz, to zostań na dłużej.
- Nie ma pasterza, to i owce głodne.
- Trud wasz był większy, to i większa będzie nagroda wasza.
- Księżyc wypłynął już wyżej na niebo, przeto było znacznie widniej.
- Te monety są już bardzo dobrze znane, a przeto odkrycie ich dla nauki nie ma żadnego znaczenia.
- Nie wiedziałem, kogo ratuję, przetom i na wdzięczność nie zasłużył.
- Kielichy opróżniały się, za to radość rosła.
- Kilkakrotnie widziano nas razem, stąd zaraz tyle plotek.
W drugim typie zdań wynikowych najpierw wymienia się skutek, potem przyczynę oraz używa spójników więc, a więc. W zdaniach takich wnioskuje się o istnieniu nieznanej wcześniej przyczyny na podstawie znanych objawów.
- Ludzie otworzyli parasole, więc już zaczęło padać.
- Nie przyszedł, a więc zachorował.
Zdania tego rodzaju zbliżają się do zdań wyjaśniających, np. Nie przyszedł, więc zachorował ≈ Nie przyszedł, czyli zachorował. W wypadku zdań ze spójnikiem więc, w którym przyczyna poprzedza skutek (a więc zdań wynikowych pierwszego typu, wyrażających zwykłą relację przyczynowo-skutkową) taka zamiana nie jest możliwa: Zachorował, więc nie przyszedł.
W trzecim typie zdań wynikowych również najpierw wymienia się skutek, potem przyczynę, ale przyczynę tę wprowadza się spójnikiem wszak, wszakże, przecież (Szober zaliczał tu także zdania ze spójnikiem bo, obecnie klasyfikowane jako podrzędnie złożone ze zdaniem okolicznikowym przyczyny). Użycie tych spójników sygnalizuje, że przyczyna jest już znana i nie potrzeba wnioskować o jej istnieniu (ale na przykład nadawca komunikatu dodatkowo uświadamia tę znaną przyczynę odbiorcy, albo też wyraża zdziwienie, że odbiorca zdaje się tej przyczyny nie zauważać).
- Jutro możesz umrzeć, wszak idziesz na wojnę.
- Niby album przegląda, wszakże o czymś innym myśli.
- Czemu nie wychodzisz, przecież już późno.
- Musisz pojechać, przecież tam czekają na ciebie.
Bezspójnikowe
Istnieją bezspójnikowe zdania wynikowe:
- Jutro możesz umrzeć, idziesz na wojnę.
- Deszcz zaczął padać, ludzie otworzyli parasole.
- Mam dziś egzamin, wrócę później.
- Nie dawałem sobie życia, nie mam prawa brać.
- Chmurzy się, będzie deszcz.
- W środek tarasu zajrzeć straszno: tam siedzą gospodarze lasu, dziki, niedźwiedzie, wilki. [Sz]
- Podkowy zagrzmiały: zastukał do komnaty arendarz zdyszały. [Sz]
- Nil przybiera: będzie dużo chleba. [Sz]
- Twarzy wówczas nie dostrzegł: nazbyt rychło znikła. [Sz]
Uwaga: z punktu widzenia logiki zdania wynikowe są koniunkcjami, rachunek zdań bowiem nie bada, czy jeden fakt jest przyczyną drugiego. Podobnie jest w języku naturalnym i dlatego spójnik i wprowadza często zdanie wynikowe.
Mimo niezależności gramatycznej oba zdania składowe nie są równocenne, gdyż jedno wyraża przyczynę, a drugie skutek. Każde zdanie wynikowe da się wyrazić w postaci przyczyna, więc skutek albo skutek, przecież przyczyna. Zdanie wyrażające skutek odpowiada na pytanie i co z tego (wynika)? Taki test pomaga odróżnić zdania wynikowe ze spójnikiem i od zdań łącznych.
W przypadku tożsamości podmiotów obu zdań, zdanie wyrażające przyczynę można zastąpić imiesłowowym równoważnikiem, np. Możesz umrzeć, idąc na wojnę. Przemoczywszy nogi, przeziębiłem się. Tak powstałe zdanie nie różni się budową od zdań z imiesłowowym równoważnikiem zdania łącznego.
Znaczenie zdań współrzędnie złożonych wynikowych jest często takie same jak zdań podrzędnych złożonych ze zdaniem przyczynowym. Oba typy różnią się strukturą gramatyczną. Porównaj np. zdanie współrzędnie złożone chodź, przecież czekam i zdanie podrzędnie złożone chodź, bo czekam.
Powrót do początku składni
Uwaga: w niektórych opisach gramatyki wyróżnia się jeszcze zdania współrzędnie złożone porównawcze (komparatywne). Są one często trudne do odróżnienia od zdań podrzędnie złożonych porównawczych, które zostały omówione niżej.
Źródła przykładów
ramka w nowym oknie
Strona główna – Gramatyka polska
2022-03-14
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL |