Składnia języka polskiego

Część poprzedniaPowrót do pierwszej strony

Sposoby wyrażania poszczególnych części zdania

Dopełnienie

Dopełnienie jest najczęściej istotnym uzupełnieniem orzeczenia, może jednak określać także i inne części zdania. Można też je zdefiniować jako określenie czasownika (także bezokolicznika lub imiesłowu), przymiotnika lub przysłówka, a według niektórych ujęć także rzeczownika odczasownikowego lub rzeczownika oznaczającego cechę. Odpowiada na jedno z pytań w rodzaju kogo?, komu?, kim?, z kim?, o kogo?, czego?, co?, z czym?, o co?, ale nie na pytania jaki?, czyj? (gdyż są to pytania charakteryzujące przydawkę), ani gdzie?, kiedy?, skąd?, dokąd?, którędy?, jak?, w jaki sposób?, w jakim celu?, po co?, z jakiej przyczyny?, w jakim stopniu?, ile?, w jakich okolicznościach? (gdyż pytania te charakteryzują okolicznik). Pominięcie dopełnienia powoduje zmianę znaczenia wypowiedzi, por. Matka czyta (= zajmuje się czytaniem) – Matka czyta książkę, albo czyni wypowiedź urwaną, por. Kierowca prowadził samochód – Kierowca prowadził. Istnieją czasowniki, których w wypowiedziach pełnych można użyć z dopełnieniem lub bez niego, są jednak i takie, które normalnie (w wypowiedziach innych niż urwane) zawsze występują z dopełnieniem.

Istnieje kilka podziałów dopełnień według różnych kryteriów. Zgodnie z kryteriami gramatycznymi wyróżnia się dopełnienia bliższe i dalsze, a niekiedy w osobną klasę wyodrębnia się dopełnienia bezokolicznikowe. Według kryterium znaczeniowego rozróżnia się dopełnienia przedmiotowe, czynnika pomocniczego, czynnika towarzyszącego, sprawcy, porównawcze i orzekające. Dopełnienie jest przedmiotowe w tych przypadkach, gdy poniżej nie podano jego typu. Wreszcie kryterium formalne nakazuje odróżniać dopełnienia dopełniaczowe, celownikowe, biernikowe, narzędnikowe, przyimkowe i bezokolicznikowe.

Dopełnienie bliższe jest wymagane przez wszystkie czasowniki przechodnie, dopełnienia dalszego wymagają niektóre czasowniki nieprzechodnie i niektóre czasowniki przechodnie (obok dopełnienia dalszego). W języku polskim przy czasowniku może stać tylko jedno dopełnienie bliższe. Istnieją także czasowniki przyjmujące jedynie dopełnienia dalsze: na przykład dwa dopełnienia dalsze mamy w zdaniu: Opowiem ci o podróży. Trzecią grupę stanowią czasowniki z dopełnieniem bliższym i dopełnieniem dalszym (lub dopełnieniami dalszymi). Warto przeanalizować poglądową sytuację, np. w zdaniu: Piotr daje książkę Marii. Piotr jest tu podmiotem, koło niego znajduje się dopełnienie bliższe – książkę, w pewnej odległości od podmiotu jest dopełnienie dalsze – Marii. Położenie tych trzech obiektów dobrze tłumaczy nazwy nadane omawianym tu częściom zdania. Nie wolno jednak zapominać, że model reprezentowany przez łączący się z dwoma dopełnieniami czasownik dać nie jest jedynym możliwym. Podobną treść jak Piotr daje książkę Marii wyraża zdanie Piotr obdarowuje Marię książką, w którym dopełnienie bliższe i dalsze zmienione są miejscami. Zwróćmy jednak uwagę, że wyrażenie obdarowanej osoby dopełnieniem bliższym w bierniku implikuje traktowanie dawanego przedmiotu jako narzędzia, wyrażanego w dopełnieniu dalszym w narzędniku.

Istnieją języki, w których zmiana daje komuś coś na obdarowuje kogoś czymś wyrażana jest przez zastosowanie specjalnej formy czasownika zwanej stroną aplikatywną. W języku polskim (ani w żadnym innym szerzej znanym języku europejskim) strona aplikatywna nie istnieje, a taka zmiana składni możliwa jest tylko na drodze leksykalnej, i tylko w nielicznych wypadkach.

Związek orzeczenia (lub innego wyrazu nadrzędnego) z dopełnieniem to związek rządu (rekcja) – niezależnie od formy wyrazu określanego dopełnienie występuje w ściśle określonym przypadku (ewentualnie również z określonym przyimkiem). Jak wspomniano wyżej, czasownik w bezokoliczniku lub imiesłów mogą pełnić rolę innych części zdania niż orzeczenie. Mimo to, wyrazy takie bywają określone przez dopełnienie. Bezokoliczniki i imiesłowy zachowują rekcję identyczną jak forma osobowa stanowiąca orzeczenie. Rzeczowniki odczasownikowe (występujące w różnej roli w zdaniu) wyróżniają natomiast pewne osobliwości składniowe i dlatego określające je wyrazy określa się czasami jako przydawki dopełnieniowe, a nie dopełnienia. Tu dla uproszczenia opisu zostaną one jednak omówione jako dopełnienia. Ponadto niektóre przymiotniki i przysłówki (występujące w zdaniu w roli przydawki, okolicznika lub orzecznika) również mogą wymagać dopełnienia, będącego ich niezbędnym uzupełnieniem.

Pominięcie dopełnienia czasami jest niemożliwe, np. wypowiedzi śpiewak udzielił, uderzyłem w nogę, Piotr daje Marii są w sposób oczywisty urwane, eliptyczne i normalnie się nie zdarzają. Jeśli odpowiadający na pytanie nie chce powtarzać całej struktury zdania, zawierającego informacje w tym momencie zbędne, użyje raczej pojedynczego wyrazu niż takiego urwanego zdania: Kto udzielił wywiadu? – Śpiewak. W co go uderzyłeś? – W nogę.

Istnieją jednak czasowniki, które mogą odrzucić dopełnienie. Stają się wtedy duratywne – wyrażają czynność stałą. Przykłady: Michał orał całe przedpołudnie. Anna nie może podejść do telefonu, gdyż akurat je, proszę zadzwonić później. Chłopcy cały czas słuchali uważnie. Monika gra w teatrze. Czasowniki takie bywają zastępowane konstrukcją zajmować się + rzeczownik w narzędniku: Michał zajmował się orką. Anna zajmuje się jedzeniem. Taka zamiana nie zawsze jest możliwa, np. Został ukarany, ponieważ prowadził pod wpływem alkoholu (zajmował się prowadzeniem brzmiałoby co najmniej dziwacznie).

O rekcji poszczególnych wyrazów informują dobre słowniki. Podobne słowa, a nawet różne znaczenia tego samego słowa wymagają czasem różnych form określającego je dopełnienia, np.: Usłyszał dźwięk trąb (biernik) – Słuchał dźwięku trąb (dopełniacz). Dyskobol rzucał dyskiem (narzędnik) – Rzucił dysk na ziemię (biernik).

Powrót do początku składni

Dopełnienie bliższe

Dopełnienie bliższe jest dopełnieniem przedmiotowym. Oznacza przedmiot znajdujący się w zasięgu bezpośredniego oddziaływania czynności. Jeżeli czasownik posiada dwa dopełnienia przedmiotowe, dopełnieniem bliższym jest, zgodnie z nazwą, to, które oznacza przedmiot bliższy wykonawcy, np. Marcin daje książkę koledze (książka znajduje się bliżej Marcina, bo w jego ręce, podczas gdy kolega stoi dalej). Jak podano również w innym miejscu, musi ono spełniać przynajmniej jedno z trzech kryteriów. Aby uznać dopełnienie za bliższe, wystarczy spełnienie choćby jednego z tych kryteriów:

  1. jest wyrażone biernikiem (Piotr daje książkę Marii),
  2. biernik zmienia się na dopełniacz przy przeczeniu (czytam gazetę – nie czytam gazety),
  3. można dokonać tzw. transformacji biernej, przekształcając dopełnienie na podmiot (śpiewak udzielił wywiaduwywiad został udzielony przez śpiewaka, prezydent rządzi krajemkraj jest rządzony przez prezydenta).

Jeśli czasownik łączy się z dwoma dopełnieniami w bierniku (co w języku polskim zdarza się wyjątkowo), wówczas oba te dopełnienia uważamy za dalsze.

W języku polskim dopełnienie bliższe bywa wyrażone rzeczownikiem (lub wyrazem w roli rzeczownika):

  1. w bierniku, np. Marcin kocha córkę,
  2. w dopełniaczu, np. Jan nie kocha córki, Kupiłem chleba,
  3. w narzędniku, np. Dyrektor kieruje fabryką.

Czasowniki używane z się są na ogół nieprzechodnie, nie mają więc dopełnienia bliższego. Nie dotyczy to konstrukcji bezosobowych pochodzących od czasowników przechodnich, typu czyta się książkę, udziela się wywiadu, rządzi się krajem. Przechodnie są też prawdziwe czasowniki zwrotne, a się pełni wtedy rolę dopełnienia bliższego wyrażonego zaimkiem w bierniku. Na przeszkodzie przechodniości nie stoi natomiast zupełnie łączność czasownika z sobie, np. konstrukcję przechodnią (z typowym dopełnieniem bliższym w bierniku) mamy w zdaniach Przypominam sobie jego słowa. Już wyobrażałam sobie ich razem. Ze względów praktycznych i z uwagi na złożony charakter tego zagadnienia omówiono je osobno.

Biernik jest typowym przypadkiem najczęściej spotykanym w roli dopełnienia bliższego. Sygnalizuje, że przedmiot akcji jest traktowany jako całość: Matka widzi syna. Słyszę muzykę. Jemy obiad. Pijecie wino. Ojciec prowadzi syna. Marcin uznał dziecko za swoje. Lekarz opatrzył rannego. Pijany motocyklista spowodował wypadek. Opowiem ci bajkę. Janusz wziął Edytę w ramiona. Zużyjesz cały zapas wody. Twoje zachowanie na pewno martwi rodziców. Mówię prawdę. Choremu podano wodę. Przy transformacji biernej przypadek ten zmienia się w mianownik: Robert pisze książkę (Książka jest pisana przez Roberta). Rozbito szybę (Szyba została rozbita). Nowak uczy chłopców matematyki (Chłopcy są uczeni przez Nowaka). Dopełnienie bliższe w bierniku oznacza także osobę, której część ciała jest przedmiotem akcji innej osoby: Uderzyłem go w nogę (a nie *Uderzyłem w jego nogę).

Należy zaznaczyć, że w języku polskim transformacji biernej podlegają jedynie przechodnie czasowniki oznaczające czynności. Takie czasowniki jak mieć czy przypominać, choć są formalnie przechodnie, nie wyrażają czynności, lecz stan, i dlatego nie podlegają transformacji biernej (nie można powiedzieć *Książka jest miana przez Piotra, *Paweł jest przypominany przez Andrzeja, a jedynie Piotr ma książkę, Andrzej przypomina Pawła). Reguła nie jest bezwyjątkowa – posiadać wyraża najczęściej stan (będąc synonimem mieć), ale dopuszcza transformację bierną: Książka jest posiadana przez Piotra, choć zdania takiego rodzaju brzmią nieco dziwacznie, sugerując, że posiadanie książki jest czynnością, a nie stanem. Z powodu trudności morfologicznych (brak imiesłowu biernego) transformacji biernej nie dopuszczają także przechodnie czasowniki obejść, przejść: Wycieczka obeszła wzniesienie. Marcin przeszedł próbę ognia. Zamiast niemożliwych zdań w rodzaju wzniesienie zostało ??? przez wycieczkę, próba została ??? przez Marcina, stosuje się w razie potrzeby omówienie, zastępując obejść przez okrążyć, a przejść przez pokonać: wzniesienie zostało okrążone, próba ognia została pokonana. Ponadto czasownik przejść ma często składnię nieprzechodnią z przyimkiem: Marcin przeszedł kładkę, częściej Marcin przeszedł przez kładkę. Składnia bezprzyimkowa (przechodnia) występuje najczęściej z liczebnikiem: Wojsko przeszło dziś czterdzieści kilometrów.

O braku możliwości transformacji biernej w wypadku czasownika kosztować, który łączy się z dwoma dopełnieniami w bierniku, zob. niżej.

Niektóre czasowniki przechodnie, łączące się z dopełnieniem bliższym w bierniku, mogą w innych konstrukcjach (nie z tymi samymi przedmiotami) stawać się nieprzechodnie. Zamiast biernika zjawia się wówczas najczęściej konstrukcja przyimkowa, np. opowiedzieć bajkę – opowiedzieć o królewnie, a także opowiedzieć bajkę o królewnie (dopełnienie bajkę oznacza tu uprzedmiotowioną czynność i ma swoje własne dopełnienie o królewnie). Mogą też połączyć się z nowym dopełnieniem bliższym, z jednoczesną zmianą dotychczasowego dopełnienia bliższego w dopełnienie dalsze, także wyrażone konstrukcją przyimkową: proszę kawę – proszę panią o kawę.

Transformacji biernej nie podlegają także zwroty złożone z czasownika (najczęściej mieć, dawać/dać lub brać/wziąć) i dopełnienia biernikowego, które wyrażają pojedynczą czynność, zwykle możliwą do wyrażenia przy pomocy pojedynczego czasownika. Należą tu: mieć miejsce = zdarzyć się, dać radę = zdołać, wziąć udział = uczestniczyć, wziąć kąpiel = wykąpać się.

Czasem formalne dopełnienie w bierniku wyraża logiczny podmiot: Piotra boli głowa. Natalię rozbolał ząb. W takich wypadkach zamiana biernika na dopełniacz w przeczeniu nie jest obowiązkowa: Marysi nie boli ząb lub Marysię nie boli ząb, nie boli jej noga lub nie boli noga. Wykluczona jest tutaj także transformacja bierna. Podobnie zachowuje się czasownik kosztować, zob. niżej. Inne przykłady: Męczy mnie reumatyzm. Swędzi cię ucho. Mdli ją. Magdę kłuje w boku. Bardzo to obchodzi. Marcina cieszy twój widok. Rozalię martwił jej stan zdrowia. Smuci ich nasz problem. Łucję trapi jedno zmartwienie. Ten problem bardzo zajmuje tę dziewczynę. Stać na samochód. Wiele zależy tu od wyczucia językowego: jeśli podmiotowe znaczenie wyróżnionych wyrazów nie jest oczywiste, wstrzymanie zamiany biernika na dopełniacz w przeczących odpowiednikach podanych zdań byłoby chyba jednak nadużyciem. Dlatego normalną zamianę mamy w przeczących odpowiednikach zdań Widać było ląd. Słychać muzykę. Znać po nim zmęczenie. Czuć tu miły zapach. Patelnię czuć rybą.

Formalnie w bierniku występuje także zaimek zwrotny się używany, gdy przedmiotem akcji jest część ciała sprawcy: Uszczypnął się w ucho. Orzeczenia tego rodzaju omówiono wyżej.

Istnieje także w języku polskim dopełnienie bliższe łamiące zasadę składni zgody – biernikowo-dopełniaczowe. Występują w nim konstrukcje co, coś, nic w bierniku plus przymiotnik w dopełniaczu. Użycie co jest możliwe tylko w nielicznych wypadkach (zwykle w połączeniu co innego), niekiedy też może nadawać wypowiedzi odcień lekko archaiczny lub potoczny. Możliwe, że forma co jest w tej konstrukcji skostniałym dopełniaczem, który poza tym jeszcze w okresie przedpiśmiennym przejął funkcje mianownika i biernika. Np. Wolałbym dostać od ciebie co innego. Powiedziałbyś raz co dobrego, ale ty tylko narzekasz. Zawsze mam dla ciebie coś najlepszego. Zrobiłeś coś wspaniałego. Widziałem tam coś strasznego. Nie powinieneś zabierać ze sobą nic cennego. Nie miał nic innego do powiedzenia, jak przeprosić. Podobna konstrukcja może pełnić także rolę podmiotu lub orzecznika.

Dopełniacza używa się w następujących wypadkach:

Orzeczenia łączące się z dopełnieniem bliższym w dopełniaczu podlegają transformacji biernej: Używam myszy – Mysz jest używana przeze mnie. W pewnych przypadkach strony biernej jednak się nie używa i wówczas uznanie dopełnienia za bliższe jest sprawą dość umowną, opartą o zasadę analogii: Chcę spokoju. Chcę tego od ciebie mają zawierać dopełnienie bliższe tak samo jak synonimiczne Wymagam spokoju, które daje się wyrazić w stronie biernej: Wymagany jest spokój. Spokój jest chciany przeze mnie, choć brzmi dziwnie, nie jest nielogiczne. Trzeba jednak zauważyć, że określenia tego typu pewne źródła opisują jako dopełnienia dalsze. Przy okazji warto zauważyć, że Chcę tego zastępuje dłuższe chcę to mieć lub chcę to dostać (zob. niżej o czasownikach modalnych).

Narzędnika używa się w roli dopełnienia bliższego tylko po czasownikach oznaczających kierowanie (verba regendi) lub złe traktowanie: Rząd kieruje państwem. Starosta rządzi powiatem. Dyrektor zarządza przedsiębiorstwem. Rada administruje mieniem zakładu. Jodłowski włada kilkoma językami. Malinowski zawładnął majątkiem spadkobierców. Kowalski dyryguje orkiestrą kameralną. Mózg człowieka zawiaduje wieloma reakcjami i funkcjonowaniem organizmu. Klient dysponuje kontem bankowym. Komenderował drużyną. Spiker owładnął umysłami słuchaczy. On skutecznie steruje ludźmi. Generał dowodził bitwą. Powodowała nią złość (= kierowała nią złość). Por. Rozpacz powodowała jej zachowanie (= była przyczyną jej zachowania, z biernikiem). Nowak pomiata podwładnymi. Pogardzano nim przez długie lata. Starsi poniewierają młodszymi. Zdania takie podlegają transformacji biernej: Państwo jest kierowane przez rząd. Powiat jest rządzony przez starostę. Bitwa była dowodzona przez generała. Był pogardzany przez długie lata. Była powodowana złością.

Powrót do początku składni


Źródła przykładów

ramka w nowym oknie



Ciąg dalszy


Strona głównaGramatyka polska

2022-03-14